Plakat serialu z serwisu Filmweb |
Reżyseria: Johan Renck
Scenariusz: Craig Mazin, Carolyn Strauss, Jane Featherstone
Muzyka: Hildur Guðnadóttir
Gatunek: dramat, historyczny
Produkcja: Wielka Brytania, USA
Data premiery: 6 maja 2019
Wybuch elektrowni jądrowej w Czarnobylu 26 kwietnia 1986 roku był jedną z największych katastrof dwudziestego wieku. Do dziś wyznaczona w Prypeci sfera jest silnie radioaktywna. Nadal też nie znamy pełnych skutków Czarnobyla. Serial HBO przybliża tę tragedię w sposób przystępny dla przeciętnego człowieka.
Choć produkcja HBO jest naprawdę dobrze zrealizowana, to jednak momentami opiera się na schematach. Uproszczenia jednak nie zaburzają prawdy o katastrofie. Powiedzmy sobie szczerze - gdyby serial miał być w stu procentach zgodny z historią, miałby znacznie więcej odcinków i pewnie nie oglądałoby się go już tak dobrze. Oczywiste jest to, że pewne fakty musiały zostać uproszczone lub udramatyzowane. Przed obejrzeniem serialu, polecam poczytać sobie trochę o tragedii w Czarnobylu.
Na sporą uwagę zasługują bardzo dobre w serialu zdjęcia. Znaczna część z nich była kręcona w podobnej do czarnobylskiej elektrowni jądrowej na Ukrainie. Ujęcia znacznie podkręcają atmosferę.
Podobała mi się również gra aktorska. Jared Harris jako Valerij Legasov i Stellan Skarsgård w roli Borysa Szczerbiny są wprost genialni. Emily Watson (postać fikcyjna Ulana Chomiuk) też radzi sobie całkiem nieźle.
Choć produkcja HBO jest naprawdę dobrze zrealizowana, to jednak momentami opiera się na schematach. Uproszczenia jednak nie zaburzają prawdy o katastrofie. Powiedzmy sobie szczerze - gdyby serial miał być w stu procentach zgodny z historią, miałby znacznie więcej odcinków i pewnie nie oglądałoby się go już tak dobrze. Oczywiste jest to, że pewne fakty musiały zostać uproszczone lub udramatyzowane. Przed obejrzeniem serialu, polecam poczytać sobie trochę o tragedii w Czarnobylu.
Na sporą uwagę zasługują bardzo dobre w serialu zdjęcia. Znaczna część z nich była kręcona w podobnej do czarnobylskiej elektrowni jądrowej na Ukrainie. Ujęcia znacznie podkręcają atmosferę.
Podobała mi się również gra aktorska. Jared Harris jako Valerij Legasov i Stellan Skarsgård w roli Borysa Szczerbiny są wprost genialni. Emily Watson (postać fikcyjna Ulana Chomiuk) też radzi sobie całkiem nieźle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz