Autor: Remigiusz Mróz
Tytuł: Listy zza grobu (tom I cyklu z Sewerynem Zaorskim)
Wydawnictwo: Filia
Data premiery: 15 maja 2019
ISBN: 9788380756830
Dwadzieścia lat po śmierci ojca Kaja Burzyńska wciąż otrzymuje od niego wiadomości. Zadbał o to, przygotowując je zawczasu i zlecając coroczną wysyłkę tego samego, pozornie przypadkowego dnia. Po czasie Kaja traktuje to już jedynie jako zwyczajną tradycję – aż do momentu, gdy w listach zaczyna dostrzegać drugie dno…
Tymczasem do miasteczka po dwudziestu dwóch latach wraca Seweryn Zaorski. Patomorfolog i samotny ojciec dwójki dzieci kupuje zrujnowany dom rodzinny Kai i rozpoczyna remont. W zniszczonym garażu odnajduje zamurowaną skrytkę z materiałami, które rzucają nowe światło na sprawę sprzed dwóch dekad…
Przyznam, że w pewnym sensie mam kłopot z recenzją tej pozycji. Uwielbiam wykreowane tutaj postaci (zwłaszcza Seweryna), podoba mi się naładowanie powieści naprawdę niezłą muzyką ("Oczy szeroko zamknięte" na długo będą mi się kojarzyć z Burzą i Zaorskim). Jest jednak małe ale...
Pierwsza 1/3 książki bardzo mnie zaintrygowała, poczułam się troszkę jak w powieściach Dana Browna, następnie zaczęło się robić nudno i chciałam już zrezygnować (jedna ze scen wydała mi się kompletnie zbędna). Jednak Mróz nie byłby sobą, gdyby nie wywrócił całej historii do góry nogami w ostatniej części. Po raz kolejny udowodnił, że potrafi pisać naprawdę dobre zakończenia, więc jeśli tak jak ja zaczniecie się zastanawiać w połowie nad porzuceniem lektury, to dajcie szansę tej pozycji. Może nie jest to najlepsza pozycja Remigiusza, ale całkiem niezła. Ja z przyjemnością sięgnę za jakiś czas po tom drugi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz